Usiądźmy gdzieś pod drzewem i mówmy o miłości;
Zaplanujmy wyprawę, na Wyspy Szczęśliwości...
(Autor nieznany)
W chłodny jesienny wieczór 27 listopada 2014r. w Wiejskim Domu Kultury w Czyżowicach wszyscy zainteresowani egzotycznymi podróżami mieli możliwość bliższego poznania archipelagu Seszele. Tym razem Klub Podróżnika poprowadził Pan Klaudiusz Konieczny-Lopez, który szybko ujawnił cechy prawdziwego globtrotera i rozgrzał atmosferę spotkania wyświetlając slajdy z przepięknymi rajskimi plażami.
Rozmarzywszy się nieco, trudno nie odnieść wrażenia, iż w niektórych z nas tkwi niewytłumaczalna tęsknota za poznaniem niepoznanego: dalekich lądów, odmiennych kultur, dzikiej przyrody, cudów architektury itp. I ta potrzeba jest zapewne motorem ludzkiego postępu.
Historia archipelagu Seszele wpisuje się w ten paradygmat. Seszele leżą na Oceanie Indyjskim, ok. 1600 km od wybrzeży Afryki, położone na północny wschód od Madagaskaru. Największe wyspy to Mahé, Praslin, Silhouette i La Digue. Pozostałe są w większości bezludne. Wyspy prawdopodobnie zostały odkryte przez arabów około X wieku. Od średniowiecza przechodziły na przemian we władanie Brytyjczyków i Francuzów. Koloryt seszelskiej ludności uzupełniają potomkowie piratów, niewolników i łowców przygód. Stąd urzędowymi językami państwa położonego na 115 wyspach są: kreolski, angielski, francuski i seszelski.
Prowadzony zapewne ciekawością odkrywcy Pan Klaudiusz podzielił się swoimi wrażeniami i doświadczeniem a także doradził w jaki sposób najsprawniej dotrzeć do najciekawszych zakątków archipelagu. Okazuje się, ze najlepszym środkiem transportu są własne stopy, rower i malutkie autobusy, którymi można objechać prawie dookoła największą z wysp Mahè (stolica Victoria), na której zatrzymał się nasz podróżnik. W celu zwiedzenia licznych, pobliskich wysepek i ich atrakcyjnych zatok można wynająć stateczki lub łodzie.
Niezaprzeczalnie największą atrakcją Seszeli jest bujna tropikalna przyroda, błękitny ocean, romantyczne zachody słońca, niezapomniane widoki oraz endemiczna w znacznej części flora i fauna. Ciekawostkę dla turystów stanowi miejscowa palma, która ze względu na wagę owoców nie jest w stanie rozprzestrzeniać się poza archipelag, ponieważ jej owoce toną w wodzie. Atrakcją są także przechadzające się dostojnie olbrzymie żółwie. Oferta turystyczna i baza hotelowo-restauracyjna jest bardzo bogata i dostosowana do różnej zasobności portfela, więc może zainteresować polskiego turystę ta informacja. Co ciekawe jest to kraj katolicki i znajdziemy tu bez problemu katolicki kościół.
Comiesięczne spotkania w Klubie Podróżnika potwierdzają, że w każdym z nas są wyspy jeszcze nieodkryte i niezamieszkałe, mniejsze i większe marzenia,
potrzeba tylko czasu i odpowiedniego celu. Jak pokazuje przykład pana Klaudiusza Konieczny-Lopez Seszele chociaż są synonimem luksusu, nie są tak odległe i nieosiągalne jak by się wydawało. Ponieważ nie od dziś wiadomo, że marzenia się spełniają, trzeba im tylko wyjść naprzeciw…i przyjść na kolejne spotkanie do Klubu Podróżnika przy WDK w Czyżowicach.
Anna Bierska
{gallery}/wdk/relacje/2014/klub_podroznika_listopad{/gallery}